

Obecnie panuje moda na zdrowe życie – i bardzo dobrze! Mamy lepszy dostęp do trenerów i szkół zajmujących się różnymi aktywnościami sportowymi. Jednak przeciętny Kowalski może czuć się zagubiony, nie wiedzieć co i w jakiej ilości wybrać, aby było nie tylko przyjemnie, ale i zdrowo. Nie zdaje sobie również sprawy, że nie warto zamykać się w jednej dyscyplinie. Dlaczego? Otóż, aby być w pełni sprawnym, powinniśmy rozwijać równomiernie wszystkie cechy motoryczne.
Od czego zacząć przygodę z treningiem?
Zawsze najlepiej zacząć od podstaw. Na poniższym obrazku została rozrysowana piramida sprawności fizycznej, powinna ona być naszym przewodnikiem:
U podstaw piramidy spoczywają takie cechy jak: mobilność, stabilność, zakresy ruchu oraz koordynacja. Jeżeli nie wypracujemy ich dostatecznie na początku, trudno nam będzie budować siłę i zaczną dręczyć nas kontuzje lub brak wyników.
Chroń się przed rutyną!
Co najgorsze: brak zróżnicowania treningu może być przyczyną zniechęcenia spowodowanego brakiem widocznych efektów. Dlaczego? Otóż pamiętajmy, aby od razu nie rzucać się na głęboką wodę i nie rozpoczynać swojej przygody z treningiem od tylko i wyłącznie biegania i przygotowań do maratonu, albo tylko od pracy skupionej na obwodzie bicepsa i ilości wykonanych brzuszków. Warto wybrać dwie dyscypliny, które będą się uzupełniać np. bieganie i trening siłowy. Zaczynamy od większej dawki pracy nad siłą mięśni a mniejszej biegania, w miarę rozwoju nacisk będzie się przesuwał w stronę większej ilości treningu specyficznego, w tym przypadku biegania.
Różnorodność jest w cenie!
Nigdy nie rezygnujmy z treningu wykorzystującego podstawowe wzorce ruchowe (np. przysiad), nasze ciało potrzebuje ruchu we wszystkich płaszczyznach. Podobnie sprawa ma się z pływaniem, spróbujmy przy okazji czegoś zupełnie odmiennego np. sztuk walki. Przykładowo prawidłową mobilność wypracujemy na zajęciach jogi, czy stretchingu. Stabilność zapewni nam pilates , trening siłowy, czy kalistenika. Nad koordynacją popracujemy na lekcjach tańca, akrobatyki czy sztuk walki. Kondycja wzmocni się poprzez bieganie, pływanie i jazdę na rowerze. Chodzi tu o to, aby każda cegiełka piramidy została przepracowana. Korzyści z dbania o wszystkie podstawowe cechy motoryczne to:
- proporcjonalnie zbudowana sylwetka
- zdrowy układ sercowo-naczyniowy,
- silne mięśnie,
- minimalizacja ryzyka kontuzji przeciążeniowych,
- zmniejszenie ryzyka przetrenowania,
Do tego wszystkiego dochodzi to, co według mnie najważniejsze – MINIMALIZACJA ZNUŻENIA AKTYWNOŚCIĄ FIZYCZNĄ. W ten sposób, dzięki różnorodności profity czerpie nie tylko ciało ale i duch.
Pamiętajmy, że trenujemy przede wszystkim dla zdrowia i naszym celem jest utrzymanie względnie dobrej sprawności przez najbliższe 20-30 lat, a nie bicie rekordów świata. Tę działkę zostawmy zawodowcom!