
Czasy się zmieniają, a my musimy za nimi nadążyć i dopasować się do otaczającej nas rzeczywistości. Robimy też wszystko, aby uczynić nasze życie jak najbardziej wygodnym i przyjemnym. Ostatnio można zaobserwować swoisty trend polegający na coraz to późniejszym macierzyństwie – teraz już zasadniczo ciąża po 40. roku życia nikogo specjalnie nie dziwi. Jak owo późne macierzyństwo wygląda z ekonomicznego, psychologicznego i biologicznego punktu widzenia?
Późna ciąża – aspekt ekonomiczny
Gdyby rozpatrywać temat biorąc pod uwagę wyłącznie tę kwestię, chyba każdy zgodzi się ze stwierdzeniem, że macierzyństwo po 40. to przysłowiowy strzał w dziesiątkę. Wiele kobiet decyduje się na pierwsze dziecko dopiero w tym wieku, bowiem wówczas ma już wyraźnie ugruntowaną pozycję zawodową, a co za tym idzie, nie musi się martwić o sferę materialną. Dobra wypłata, dom, samochód, wszelkie wygody…
Ciąża po czterdziestce – aspekt psychologiczny
Jak zostało wyżej wspomniane, „gdyby rozpatrywać temat biorąc pod uwagę wyłącznie tę kwestię”… Ale oczywiście pewnych sfer życia nie da się rozdzielić, ponieważ wzajemnie się one przenikają i uzupełniają. Nietrudno zatem domyślić się, że omówiony wcześniej aspekt ekonomiczny ściśle wpływa na stan emocjonalny kobiety, która myśli o posiadaniu potomstwa.
Znaczna część kobiet rezygnuje z wcześniejszego macierzyństwa (po 20. czy niedługo po 30. roku życia) właśnie ze względu na brak dostatecznie stabilnej sytuacji materialnej, w obawie o to, że nie będzie w stanie zapewnić swojemu dziecku godnych warunków życia. Kiedy natomiast warunki te osiągnie, czuje się znacznie lepiej pod względem psychicznym. Wiele kobiet jasno też podkreśla, że ciąża po 40. roku życia to ciąża jak najbardziej przemyślana. Kobieta uzyskała upragnione wykształcenie, zrobiła karierę zawodową, „wyszalała się za młodu”, więc nie ma poczucia, że coś ją omija z powodu dziecka i dopiero teraz chce się spełnić w roli matki.
Ponadto kobiety, które późno urodziły dziecko podkreślają, że starsze mamy są chyba bardziej świadome swojej roli, mądrzejsze i doświadczone życiowo, dlatego o wiele lepiej i rozsądniej potrafią wychować potomka niż młode mamy, często mamy „z przypadku”. To oczywiście opinia bardzo krzywdząca dla kobiet, które urodziły młodo, więc na pewno nie należy jej ślepo wierzyć i powtarzać. Być może chodzi o to, że niektóre panie po prostu znacznie później „dorastają” do bycia mamą, bo wcześniej nie odczuwały wystarczająco mocno instynktu macierzyńskiego.
Dziecko po 40. roku życia – aspekt biologiczny
I właśnie w tym momencie zaczynają się przysłowiowe schody. Im bowiem późniejsza ciąża, tym większym jest ryzykiem obarczona. Nawet jeśli kobieta czterdziestoletnia jest zdrowa i uważa, że czuje się na siłach, aby urodzić oraz wychować dziecko, nie można ukrywać, że z biologicznego punktu widzenia nie jest tak wydolna jak kobieta np. dwudziestoletnia. Wraz z wiekiem znaczenie wzrasta ryzyko poronienia, cukrzycy ciążowej, zatrucia ciążowego, wad płodu oraz wielu innych niebezpiecznych dla zdrowia i życia powikłań.
Czy to oznacza, że po przekroczeniu magicznego progu czterdziestu lat kobieta powinna już na dobre zapomnieć o dziecku? Oczywiście, że nie, gdyż istnieje wiele przykładów szczęśliwie urodzonych, zdrowych dzieci w tym wieku, ale każda przyszła mama, która decyduje się na taki krok jak ciąża w wieku 40 lat, musi być świadoma możliwych zagrożeń. Tego zaś, że są one poważniejsze i występują częściej niż w przypadku mam znacznie młodszych, nie da się podważyć. Dlatego również w takiej sytuacji warto wyjątkowo o siebie dbać. Jeżeli zaszłaś w ciążę po czterdziestce, wykorzystaj te niezwykłe 9 miesięcy na regenerację sił i odpoczynek. Zadbaj o siebie, bądź aktywna lecz rozsądna, przejdź na konsekwentną i zbilansowaną dietę, a także zatroszcz się o odpowiednią suplementację. Tutaj z pełną świadomością możemy polecić Gold Vit Mama firmy Olimp Laboratories, który dzięki doskonale skomponowanej recepturze z wysoką zawartością folianów i żelaza wzmocni Ciebie i Twoje dziecko!
Z biologicznego punktu widzenia, najbardziej optymalnym czasem na poród jest przedział pomiędzy 18. a 25. rokiem życia kobiety. Z biologią nie da się dyskutować i w pewnych względach nie da się oszukać czasu – nawet jeśli przyszła czterdziestoletnia mama wygląda lepiej i młodziej niż niejedna trzydziestolatka. Największym „technicznym” problemem porodu kobiety po 40. roku życia jest często znacznie słabsza elastyczność tkanek, która przekłada się na kłopoty z rozwarciem szyjki macicy. Przez to poród naturalny najczęściej jest o wiele dłuższy i trudniejszy, a bywa i niemożliwy. W związku z tym poród przez cesarskie cięcie w późniejszym wieku jest dość powszechną praktyką.
Rodzić czy nie?
Nikt nie może udzielić na to pytanie jasnej odpowiedzi. Zawsze to kobieta decyduje. Zanim jednak zacznie starać się o dziecko, koniecznie powinna udać się do lekarza i wykonać wszelkie potrzebne badania. Ginekolodzy nie od dziś zachęcają do tego, aby kobiety zachodziły w ciążę w nieco młodszym wieku niż 40 lat. To słuszna propozycja, gdyż dzięki temu można znacznie obniżyć ryzyko wystąpienia niebezpiecznych powikłań, ale jak zostało wspomniane, ostateczna decyzja zawsze należy do kobiety.
Dla mnie to zrozumiałe , że nasze potrzeby energetyczne czy budulcowe są inne . Zależą przecież od trybu życia, czy rodzaju pracy i związanego z nią fizycznego wysiłku , a także gabarytów . Kobiety mniejsze i inne zapotrzebowania i tak samo jest z facetami.