
Pytanie o to, jak szybko schudnąć i która dieta odchudzająca będzie najbardziej skuteczna, dręczy wielu z nas. Dietetycy prześcigają się w tworzeniu coraz to nowszych metod redukcji masy ciała w jak najkrótszym czasie, tak, aby szybkie odchudzanie, które jest marzeniem wielu osób, było naprawdę możliwe. Ostatnio coraz większą popularnością wśród zwolenników szybkich diet cieszy się dieta baletnicy.
Jej zasady są dość restrykcyjne, ale za to efekty pozwalają cieszyć się smukłą sylwetką w stosunkowo krótkim czasie. Niestety, opinie o diecie baletnicy są bardzo podzielone, ze względu na jej zasady, dotyczące między innymi głodówek w pierwszym okresie jej stosowania, które są mocno wyniszczające dla organizmu. Przyjrzyjmy się jej nieco bliżej i sprawdźmy, co jeść, żeby schudnąć zgodnie z jej zasadami.
Na czym polega dieta baletnicy?
Skuteczna dieta już z założenia powinna przynosić widoczne rezultaty w postaci redukcji masy ciała, a przy tym zapobiegać powstawaniu efektu jo-jo i nie zakłócać działania organizmu poprzez dostarczanie zbyt małej ilości wartości odżywczych. Dieta baletnicy na pewno spełnia pierwszą cześć z tych założeń. Biorąc pod uwagę jej surowe zasady i minimalne ilości spożywanych produktów, rzeczywiście efekty diety baletnicy są widoczne w krótkim czasie.
Sylwetka staje się smuklejsza, a zbędne kilogramy znikają. Jednak analizując jej działanie pod względem wpływu na cały organizm i jego prawidłowe funkcjonowanie, można się mocno zastanowić czy aby na pewno jest ona sposobem na skuteczne odchudzanie. Dieta ta z całą pewnością jest przeznaczona dla osób bardzo zdeterminowanych i wykazujących silną wolę.
Założeniem diety jest spożywanie niewielkich ilości składników, a przez pierwsze dwa dni – wyłącznie płynów. Cała kuracja trwa dziesięć dni, a według założeń jej twórców w tym czasie można schudnąć nawet do 12 kilogramów! Jednak sceptycy wytykają jej zaburzenie równowagi organizmu poprzez spożywanie zbyt małych ilości pokarmu, które może przynieść dla zdrowia wiele niekorzystnych konsekwencji, a także wywoływać wspomniany już efekt jo-jo. Przede wszystkim, organizm podczas jej stosowania jest bardzo mocno obciążony, może wystąpić niedobór żywieniowy, a nawet niebezpieczne dla zdrowia odwodnienie. Mogą występować także inne objawy jak zawroty głowy, ogólne zmęczenie i rozdrażnienie.
Dieta baletnicy – jadłospis
Dieta podzielona została na pięć etapów. Każdy z nich trwa dokładnie dwa dni. Przez pierwsze dwa nie spożywamy żadnych pokarmów. Pijemy wyłącznie wodę i kawę bez cukru, ewentualnie wzbogaconą odtłuszczonym mlekiem. W czasie trwania kolejnego etapu jemy tylko chudy serek lub twarożek. W piątym i szóstym dniu zjadamy maksymalnie 11 ziemniaków ugotowanych w mundurkach. W czasie czwartego etapu jemy tylko białe mięso – pół kilograma dziennie. Ostatni etap to czas, w którym bez żadnych ograniczeń możemy jeść warzywa – głównie pomidory oraz wszystkie warzywa zielone.
Podczas trwania diety, przez cały czas pijemy wodę oraz kawę i herbatę bez cukru. Ważne, aby nie przekraczać ilości 2,5 – 3 litrów dziennie. Należy również zachować dużą ostrożność po jej zakończeniu, kiedy to wracamy do normalnej diety, ponieważ zbyt gwałtowne spożycie dużych ilości pokarmu oprócz tego, że w krótkim czasie spowoduje wystąpienie efektu jo-jo, może także spowodować zaburzenia układu pokarmowego.
Oprócz wyjątkowo restrykcyjnych zasad dieta baletnicy ma jeszcze jedną, dość znaczącą wadę. Mianowicie, spowalnia nasz metabolizm, co w przyszłości może utrudniać stosowanie kolejnych diet i próby zrzucenia zbędnych kilogramów.
Ja to zawsze myliłam jedno i drugie . Z resztą nadal mylę ale idę do lekarza . Nawet tam jestem częstym pacjentem ponieważ boje się zbyt rozwiniętych infekcji i badam najmniejszy katar. Nie moge sobie pozwolić na chwilę słabości w mojej pracy.
hm . ja nawet nie wiedzialam ,ze jest jakas roznica, zawsze faszeruje sie tymi samymi lekami czy to kaszel taki czy inny czy katar czy goraczka. widocznie zle robilam. teraz to ja raczej bede latac do lekarza dla pewnosci . bo tymi lekami to ja zoladek pewnie psuje sobie.
Aż dziwota , że tego nie czujesz . ja mam straszne samopoczucie gdy łapie mnie grypa. jak sama ja już rozpoznaje to wybieram się do najbliższego rodzinnego lekarza. Nie ma co czekać i się nad sobą użalać. Żadna choroba nie powinna z nami wygrywać.
poprzednio komentowałem o witaminie c. Jak ona nas chorni własnie przed przeziebieniem , czysta magia.Warto równiez każdą dolegliwosc konsultować z specjalistą ponieważ się na tym zna w 100% lepiej niż my.
na całe boskie fitowskie szczęście ja nie choruję, więc ot co nie mam nawet co rozróżniać . to zapewne dzięki mojemu fit życiu. prowadze zdrowe treningi z zdrowa dieta. Witaminy swieże owoce warzywa etc spróbujcie a nie pożałujecie.
A ja ciągle na kaszel narzekam ;/ najgorzej jak złapie przeziębienie, rozpocznę trening i zaczyna się taki kaszel że udusić się ide. Z każdą chorobą ide do lekarza, ale tylko wtedy jak domowe sposoby nie pomagają. Na znienawidzony kaszel pije dicotuss ziołowy ( używam tylko naturalnych leków) i zazwyczaj po 3 dniach mija. Ale jakby było inaczej to szybko do lekarza
Jak ja nie lubię być chora, a znowu coś mnie dopadło ;/ na szczęście mam całą apteczkę leków i nie musze nigdzie wychodzić i mam nadzieję że 3-4 dni i będe na nogach 🙂 U mnie najgorszy jest kaszel suchy. Szukałam wszędzie specjalnych leków na ten rodzaj kaszlu ale pani lekarka powiedziała mi, że lepiej pić syrop na mokry i suchy kaszel. Od tamtej pory stosuję dicotuss i kaszel najszybciej mi mija 🙂