
Halibut jest bardzo popularną rybą pochodzącą z rodziny flądrowatych. Ryba ta jest doceniana ze względu na małą ilość ości, pyszny smak , dużą zawartość białka oraz innych wartości odżywczych pozytywnie wpływających na funkcjonowanie całego organizmu. Bez obaw do swojej diety mogą go wprowadzić osoby dbające o szczupłą sylwetkę, bowiem halibut ma bardzo mało kalorii – jest jedną z najmniej kalorycznych ryb. Ze względu na fakt, że jest prosty do przyrządzenia, jego zastosowanie w kuchni może być bardzo szerokie, a ilość przepisów na halibuta zaskakuje swoją różnorodnością. Spróbujmy dowiedzieć się o tej rybie czegoś więcej. Sprawdźmy czy halibut naprawdę jest zdrowy, jak go przyrządzić i który przepis na halibuta wart jest naszej uwagi.
Wartości odżywcze halibuta
Halibut jest bardzo cennym źródłem białka. Zawartość tego składnika obecnego w mięsie ryby jest porównywalna do tej znajdującej się w mięsie łososia i pstrąga. Oprócz białka, halibut jest źródłem witamin B6 i B12, A, E, D, PP, nicany, potasu, sodu, żelaza, magnezu, fosforu, selenu, jodu, kwasu foliowego i oczywiście kwasów omega. Dzięki zawartości tak wielu wartościowych składników mineralnych i witamin, spożywanie halibuta pozytywnie wpływa na funkcjonowanie układu krwionośnego, reguluje poziom cholesterolu, zmniejsza ilość trójglicerydów, wpływa na pracę serca. Zawarte w nim kwasy omega poprawiają ukrwienie mózgu, a przez to usprawniają jego działanie, wzmacniają koncentrację i pamięć oraz zwiększają inteligencję. Obecność witamin wzmacnia układ odpornościowy i zapobiega powstawaniu szkodliwych wolnych rodników.
Aby zapewnić sobie wpływ dobroczynnych składników ryby, warto sięgać po nią lub inne gatunki regularnie, około dwa razy w tygodniu. Poza tym, należy pamiętać, że aby halibut zachował swoje właściwości warto ograniczać obróbkę termiczną, której go poddajemy w trakcie przygotowywania. Najbardziej wartościowy będzie halibut pieczony lub grillowany, nieco mniej halibut smażony podawany z patelni.
Warto też sięgać po halibuta wędzonego. Ryba podawana w takiej formie zawiera duże ilości białka, wapnia, fosforu, witaminy C i D oraz kawasów omega 6 i omega 3. W 100 g halibuta wędzonego znajdziemy 186 kalorii.
Halibut w kuchennej odsłonie
Przygotowanie halibuta nie jest szczególnie trudne, nie wymaga także dużej ilości czasu. Można przyrządzić go na różne sposoby – gotując, smażąc, piekąc lub grillując i podawać z ulubionymi dodatkami. Sam proces przygotowania ryby warto rozpocząć od skropienia jej świeżym sokiem z cytryny i oprószenia solą oraz pieprzem. Z jej delikatnym smakiem świetnie komponują się też zioła – bazylia i tymianek. Jeśli zamierzamy podawać halibuta z sosem lub uprzednio chcemy go zamarynować, warto wzbogacić jego smak ząbkiem czosnku.
Halibut duszony lub pieczony bardzo dobrze łączy się także z rozmarynem lub z cząbrem, który doda mu odrobinę ostrości. Przygotowując z niego zupę, warto na koniec dodać do niej drobno posiekaną natkę pietruszki, która uzupełni smak ryby i nada jej ciekawego charakteru. O walorach smakowych tej wyjątkowej ryby najlepiej przekonać się samemu, dlatego podpowiadamy, jak przygotować halibuta grillowanego.
Składniki:
- 2 średniej wielkości steki z halibuta,
- 3/4 szklanki mleka,
- cytrynę pokrojoną w ósemki,
- kilka gałązek świeżej pietruszki,
- pół łyżeczki oleju,
- sól gruboziarnista i pieprz kolorowy do smaku
Oczyszczoną i umytą rybę lekko osuszamy, skrapiamy sokiem z połowy cytryny i oprószamy przyprawami. Tak przygotowanego halibuta przekładamy do miski, zalewamy mlekiem i odstawiamy na około 15 minut. Po upływie tego czasu rybę wyjmujemy, dokładnie osuszamy i ponownie przyprawiamy. Każdy stek smarujemy olejem z obydwu stron i układamy na rozgrzanym grillu. Pieczemy pod przykryciem przez pięć minut. Następnie zdejmujemy pokrywę, na każdym steku układamy gałązkę pietruszki i plaster cytryny i zamykamy ponownie na około 10 sekund. Smacznego!
ja uważam , że organizm kobiety powinien wtedy odpocząc , niestety wiele młodych ludzi wykorzystuje TE dni na seks bez zabezpieczenia. Dobrze obk napisało , plemniki mogą życ w organizmie kobiety nawet do pięciu dni. Okres i sekst to nieprzyjemna sprawa , zostawmy takie rzeczy osobno.
O JENy jak ja byłem młody i obcowałem z damą to owa kobieta nie była tykalna w tych swych dniach czerwonych . Nie wiem co ta dzisiejsza mlodziec wymysla. Kobieta nie powinna być wykorzystywana seksualnie w swojej miesiączce.
Najbardziej oczywistą zaletą wydaje się być fakt, że nie musimy odmawiać sobie seksu w czasie tych kilku dni w miesiącu, Jednak ja preferuję 7 dniowy odpoczynek od takiej intymności. Dużo kobiet boleśnie przechodzi miesiączkę wiec ten seks nie jest tak popularny
Jestem za tym, ze kobieta jak i mężczyzna max te 7 dni powinni odpocząć. Kobieta jedna moim zdaniem powinna odpocząc w te dni. Pozostale mogą się kochac.
jednym słowem takiemu seksu mówie NIE. Kobieta ma w tym czasie odpocząc. ma tam wszystko naruszone delikatne a ja mam z nią uprawiać seks… nie nie nie dziękuję.
ja uważam by każdy robił tak jak lubi 🙂 nikt nie jest niczyim materacem ale każdy ma prawo do swojej opinii :p Jeżeli chodzi o mnie to skoro się dobrze czuje – to czemu nie ?