Jesz mięso okazjonalnie? Sprawdź, czym jest fleksitarianizm.

Żyjemy w naprawdę zwariowanych czasach, w których pęd do pięknej sylwetki i zdrowego odżywiania jest ogromny. Z jednej strony dobrze, bo coraz więcej ludzi zdobywa świadomość tego, jak ważne jest zdrowie i jak skutecznie utrzymać je na zadowalającym poziomie, ale z drugiej strony – nie w każdym przypadku się to sprawdza. Bycie „wege” czy „eko” często jest niestety wymuszone, wyłącznie na pokaz – niejednokrotnie bywa sprzeczne z naszymi potrzebami oraz możliwościami organizmu, przez co zwyczajnie męczy, a nawet może okazać się szkodliwe. Ilość rozmaitych diet, które stają się czymś więcej – bo nie tylko sposobem odżywiania, ale sposobem na życie – jest wręcz przytłaczająca. Tym razem na tapetę bierzemy fleksitarianizm. Nie wiesz, co to takiego? Sprawdź!

Czym jest fleksitarianizm?

Fleksitarianizm jest dietą, której podstawową zasadą jest ograniczenie ilości spożywanego mięsa. Ponadto pod pojęciem fleksitarianizmu często rozumie się jadanie mięsa jedynie okazjonalnie – zazwyczaj poza własnym domem, np. na rozmaitych przyjęciach, u przyjaciół, rodziny, itp. – podczas gdy na co dzień w domu stosuje się dietę bezmięsną. Jak to wygląda w praktyce, jakie są wady i zalety takiego rozwiązania?

Fleksitarianizm a semiwegetarianizm

Jedzenie mięsa w ograniczonych ilościach jest typowe dla jeszcze innej diety – semiwegetarianizmu. Ze względu na to, że obie te diety mają podobne założenia, często się je ze sobą utożsamia. Tymczasem jest to błąd, bowiem o ile w przypadku fleksitarianizmu nie ma żadnych wskazań co do rodzaju spożywanego mięsa, o tyle już semiwegetarianizm pozwala na jedzenie wyłącznie białego mięsa, jak drób i ryby. Czerwone mięso, takie jak wołowina i wieprzowina, są zabronione. Ponadto semiwegetarianizm wyodrębnia pollowegetarianizm (gdzie można jeść drób) oraz pescowegetarianizm (dopuszcza jedzenie ryb, ale eliminuje drób i inne rodzaje mięs).

Fleksitarianizm etapem na drodze do wegetarianizmu

Wegetarianizm oraz weganizm to obecnie bardzo modne diety, będące jednocześnie stylem życia. Wiele osób dąży do tego, aby całkowicie wyeliminować z jadłospisu mięso i często także przetwory pochodzenia zwierzęcego, co jest podyktowane różnymi względami – religijnymi, ekologicznymi i często też zdrowotnymi. Jednak zmiana dotychczasowego stylu życia – tego, w którym mięso i przetwory pochodzące od zwierząt odgrywały istotną rolę – bywa bardzo trudna pomimo najlepszych chęci i zaangażowania.

Wówczas fleksitarianizm, względnie semiwegetarianizm, to dobry punkt wyjścia. Stopniowe ograniczanie spożywania mięsa – np. wyłącznie poza domem, okazjonalnie – pozwoli oswoić się psychicznie z nowym stylem życia, a dodatkowo sprawi, że organizm nie dozna szoku, jak mogłoby to mieć miejsce w przypadku drastycznej zmiany diety z dnia na dzień.

Skutki niejedzenia mięsa

Czy jedzenie mięsa jest zdrowe? Oto pytanie, które ciśnie się na usta wielu osobom. Kolejne – jakie są skutki niejedzenia mięsa? Pomijając ważne dla wielu względy religijne, etyczne czy ekologiczne, jedzenie mięsa z całą pewnością ma swoje zalety, choć wegetarianie, czy tym bardziej weganie, bez wątpienia nie zgodzą się z tym twierdzeniem. Nauka jednak jasno i niezbicie wskazuje, że mięso, podobnie jak inne produkty pochodzenia zwierzęcego, jest najlepszym źródłem pełnowartościowego białka. Białko takie organizm przyswaja lepiej niż to pochodzenia roślinnego. Istotnym elementem diety jest ponadto żelazo, a jak powszechnie wiadomo, mięso jest jego prawdziwą skarbnicą. Co prawda można „ratować się” suplementami diety oraz żelazem niehemowym, tj. pochodzenia roślinnego (np. zawartego w roślinach strączkowych), ale ponownie żelazo hemowe jest po prostu lepiej przyswajalne przez organizm.

Ponadto mięso jest doskonałym źródłem wielu innych cennych składników odżywczych, zarówno minerałów, jak i witamin z grupy B. Z drugiej strony człowiek nie potrzebuje dużych ilości mięsa (niewielkie porcje 2-3 razy w tygodniu to wystarczająca ilość). Większość lekarzy i dietetyków odradza mięso czerwone, dlatego warto je zastąpić mięsem białym. Jeśli chodzi o skutki niejedzenia mięsa, mogą wystąpić niedobory wyżej wspomnianych składników, a co za tym idzie, choroby związane z owymi niedoborami. Teoretycznie człowiek może obejść się bez mięsa, w odpowiedni sposób zastępując je określonymi produktami, ale zanim dieta bezmięsna stanie się faktem, warto skonsultować tę kwestię z lekarzem.

928

Tylko u nas!

Dodaj komentarz