Stosowanie głodówek i diet jednoskładnikowych może być niebezpieczne dla naszego zdrowia. Tymczasem są to metody, które najczęściej zaleca się nam w różnego rodzaju mediach.
Zarówno głodówki, jak i diety jednoskładnikowe wiążą się z niedoborem ważnych elementów naszym organizmie. Efekty, jakie obiecują nam autorzy diet typu: kapuściana, białkowa, o niskim udziale węglowodanów czy lodowa, mogą wydawać się bardzo kuszące. Jednakże brak pożywienia lub dostarczanie tylko jednego rodzaju może spowodować upragniony spadek wagi, jednak przy okazji osłabi też nasze mięśnie, gospodarkę wodno-elektrolitową, spowoduje kwasicę i spowolni pracę naszego umysłu (mogą wystąpić m.in. problemy z pamięcią, koncentracją i spadek libido). Ponadto szybka utrata wagi jest w tym przypadku efektem krótkotrwałym, bo przy tego typu dietach często pojawia się słynny efekt jo-jo Po gwałtownym schudnięciu, następuje jeszcze gwałtowniejsze przybranie na wadze, często większe niż przed rozpoczęciem diety.
Zdecydowanie najtrwalsze rezultaty dają diety odchudzające, które są rozłożone w czasie. Są one tez najzdrowsze, bowiem żadne gwałtowne wahania wagi nie pozostają na nas bez wpływu. Na miesiąc można w bezpieczny sposób zrzucić do 4 kilogramów. Najlepiej jeśli taka dieta opiera się o ograniczenie produktów z wysokim indeksem glikemicznym, zawartością tłuszczy trans i nasyconych.
Wiele z badań udowadnia, że nadmiar tkanki tłuszczowej jest skorelowany ze zwiększoną umieralnością. Najbardziej niebezpieczna jest dla nas otyłość brzuszna (androidalna), która związana jest z nadmiarem tkanki tłuszczowej wewnątrzbrzusznej (patrz: kalkulator WHR). Osoby otyłe nie zdają sobie sprawy do jakich zaburzeń metabolicznych może prowadzić otyłość androidalna, dlatego tak często biorą się za siebie dopiero po fakcie.
Warto stosować diety, jeżeli dotyczy nas problem otyłości, ponieważ jest to choroba, która zbiera coraz częściej śmiertelne żniwo. Szczególnie niebezpieczna jest otyłość brzucha (androidalna, powodowana nadmiarem tkanki tłuszczowej w brzuchu), która może powodować następujące schorzenia:
- cukrzycę typu II,
- nadciśnienie tętnicze,
- miażdżycę,
- problemy ze stawami i hormonami,
- dnę moczanową,
- kamicę pęcherzyka żółciowego.
Lista zagrożeń związanych z otyłością brzucha jest długa, a najczęściej osoby, których to dotyczy biorą się za odchudzanie zdecydowanie za późno, zwykle kiedy już dotknie ich któreś z wielu niebezpiecznych schorzeń. Tymczasem statystki mówią, że wystarczy zmniejszyć masę ciała o 10 proc, by o 20 proc. spadła liczba zgonów (nawet o 30 proc. liczba zgonów związanych z cukrzycą typu II). Utrata 10 proc. wagi to zmniejszenie ciśnienia tętniczego o 10mm Hg ciśnienia rozkurczowego i o 20mm Hg ciśnienia skurczowego. Glikemia zmniejsza się w takich przypadkach o połowę, a cholersterol o 10 proc. Wszystkie parametry lipidowe ulegają znaczącej poprawie. Przy tym w walce z otyłością najlepiej działa kompleksowa zmiana stylu życia na zdrowszy. Oprócz diety, trzeba zwiększyć aktywność ruchową i wprowadzić suplementację o środki poprawiająće termogenezę, jak Therm Line®.
Jeśli chodzi o odżywianie się, to warto układać jadłospis tak, by wartość poszczególnych składników rozkładała się następująco:
- do 30 proc. białka,
- do 50 proc. węglowodanów,
- 30 proc. tłuszczy,
- do 20 gram błonnika,
- mniej niż 300 gram cholesterolu,
- mniej niż 5 gram soli.
Ładowanie ...
){kind=link}
){kind=link}
){kind=link}