
Coraz większą wagę przywiązuje się obecnie do uzupełniania diety o produkty nie tylko odżywcze, lecz także prozdrowotne. Ważne jest wspomaganie wszystkich funkcji organizmu tak, aby efekty były długofalowe i wiązały się z lepszym funkcjonowaniem naszego ciała. Czy olej rafinowany i tłoczony na zimno mogą przyczyniać się do poprawy naszego stanu zdrowia i lepszego samopoczucia?
Według Komisji Europejskiej żywność funkcjonalna to taka, w której przypadku „udowodniono jej korzystny wpływ na jedną lub więcej funkcji organizmu, ponad efekt odżywczy, który to wpływ polega na poprawie stanu zdrowia oraz samopoczucia lub zmniejszenia ryzyka chorób”. Należy jednak z całą mocą podkreślić, że zaliczamy do niej poszczególne składniki diety, nie zaś suplementy takie jak kapsułki czy tabletki.
Do żywności funkcjonalnej zalicza się m.in. produkty bogate w niezbędne nienasycone kwasy tłuszczowe (NNKT), pro i prebiotyki, sterole, witaminy oraz minerały czy błonnik pokarmowy.
Ostatnim krzykiem mody wśród tych, którzy są wyczuleni na nowinki dotyczące zdrowego odżywiania, stały się oleje tłoczone na zimno. Choć ich dostępność na szeroką skalę (hiper i supermarkety) jest utrudniona, wystarczy wizyta na targu, bazarku lub zakupy w sklepie internetowym, aby wybrać te najbardziej dla nas odpowiednie.
Kupować czy nie kupować? Czyli zalety i wady
Warto przybliżyć proces technologiczny produkcji olejów tłoczonych na zimno, aby lepiej zrozumieć jego fenomen i działanie. Najważniejsza wydaje się informacja dotycząca pozyskiwania go – bowiem jest on efektem tłoczenia roślin oleistych, które zawierają więcej niż 15% tłuszczu. Do tych najpopularniejszych należą:
- nasiona – rzepaku, lnu, maku, ogórecznika, rokitnika
- pestki – dyni, czarnej porzeczki, winogron
- owoce – rokitnika, oliwek
- orzechy – włoskie, laskowe
- kiełki – pszenicy
Oleje tłoczone na zimno są otrzymywane poprzez procesy mechaniczne, takie jak tłoczenie, jednak nigdy z wykorzystaniem wysokiej temperatury. Ich oczyszczanie może się odbywać przez wypłukiwanie wodą, filtrację, wirowanie lub sedymentację. Dzięki temu są nazywane olejami ekologicznymi, gdyż w procesie ich otrzymywania nie stosuje się żadnych rozpuszczalników. W procesie tłoczenia na zimno wykorzystuje się prasy hydrauliczne lub ślimakowe. Choć do niewątpliwych zalet stosowania tej metody należy prostota i konieczność przeznaczania na ten cel niskich nakładów finansowych, minusem wydaje się z kolei wydajność (otrzymuje się ich stosunkowo mniej) – przez to z punktu widzenia ekonomicznego i tak w sklepie cena musi być odpowiednio wyższa od ceny tradycyjnych olejów.
Na jakość otrzymanego surowca wpływa kilka cech, m.in. czystość, dojrzałość, jednorodność surowca, ale także okres między zbiorem a przetwórstwem.
Co jest najcenniejsze w olejach tłoczonych na zimno?
Niewątpliwie ogromną zaletą jest obecność w nich nienasyconych kwasów tłuszczowych, których działanie omówiliśmy już w innym artykule. Należy dodać do tego jeszcze obecność frakcji nieglicerolowych, do których zaliczamy takie grupy związków, jak: tokoferole, tokotrienole, sterole, fosfolipidy, skwalen, karotenoidy oraz inne związki, odpowiadające głównie za barwę. Są one niezwykle cenne w procesie żywienia i stosowania diety, zaś ich ilość zależy od jakości surowca, z którego są otrzymywane.
W tym miejscu dochodzimy do sedna: w wyniku procesów tłoczenia i rafinacji nie zmienia się zawartość kwasów tłuszczowych, jednak ilość frakcji nieglicerolowej w olejach rafinowanych z reguły jest mniejsza niż w olejach tłoczonych na zimno.
Dla tych, którzy chcą wiedzieć więcej o składnikach bioaktywnych olejów, w które najczęściej się zaopatrujemy spożywając je, mamy dobrą wiadomość: jest ich wiele. Po pierwsze podkreśla się bogactwo oliwy z oliwek w skwalen, będący składnikiem płaszcza lipidowego ludzkiej skóry. W niektórych przypadkach mówi się także o jego działaniu chemoprewencyjnym, przeciwbakteryjnym i przeciwgrzybicznym, jak również przeciwutleniającym. Popularny w naszym kraju olej rzepakowy tłoczony na zimno to doskonałe źródło brassikasterolu, należącego do grupy fitosteroli, wykazujących właściwości obniżające poziom frakcji LDL. To z kolei wpływa na redukcję ryzyka zapadnięcia na choroby serca.
NNKT w olejach tłoczonych na zimno
Jak już wcześniej zostało nadmienione, korzystny wpływ olejów tłoczonych na zimno na nasz organizm wynika również z faktu, że są one źródłem niezbędnych nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT), których nie jest w stanie samoistnie syntetyzować nasz organizm, stąd konieczne jest ich dostarczanie za pomocą pożywienia. Do grupy NNKT zaliczają się kwasy tłuszczowe wielonienasycone (ich obecność potwierdzono m.in. w oleju lnianym, rokitnikowym i z nasionach malin). Efektem ich działania jest zmniejszanie ryzyka wystąpienia chorób układu sercowo-naczyniowego, gdyż wpływają na spadek poziomu tróglicerydów i frakcji cholesterolu LDL we krwi. Z kolei część olejów tłoczonych na zimno (oliwa z oliwek, olej rzepakowych, olej z orzechów laskowych) to doskonałe źródło jednonienasyconych kwasów tłuszczowych, przeciwdziałających występowaniu zmian nowotworowych oraz redukujących nadciśnienie tętnicze.
Reasumując, oleje tłoczone na zimno zawierają nie tylko większą niż rafinowane ilość cennych NNKT, lecz także większą ilość związków bioaktywnych, w znacznym stopniu korzystnie wpływających na nasz organizm. Poszukiwanie produktów je zawierających to inwestycja we własne zdrowie i zdecydowane poprawienie jego jakości.
Ryby są mega zdrowe ! Powinno się jadać przynajmniej 2-3 w miesiącu. Taka dawka witamin, minerałow że cięzko nadrobić to innym produktem spożywczym. Mało dzieci lubi jadać rybki… a szkoda !!
Rybusia mniam 😀 Dorsz to podobno bardzo zdrowa ryba, wiele witamin i minerałów dzieciaki często powinny jadać ryby to dobrze wpływa na ich rozwój.
Jadłam Dorsz raz na wakacjach. bardzo dobry chociaż za rybkami tez nie przepadam. Wiem wybredna jestem ale co poradzę ? mam wysublimowany gust jeżeli chodzi o żarełko.