
Każda panna młoda w dniu swojego ślubu chciałaby wygląd szczupło i pięknie. W związku z tym szuka dla siebie odpowiedniej sukni, dodatków, fryzjera, obrączek, ale jest jeszcze coś, co ją może bardziej niepokoić od weselnych przygotowań. Jest to dieta, nad którą warto się zastanowić, czy jest nam w ogóle potrzebna? Zatem, jaka powinna być dieta przyszłej panny młodej i czy w ogóle warto się odchudzać, jeżeli przyszły małżonek pokochał nas taką jaką się jest?
Jak zacząć odchudzanie, aby przyniosło efekty?
Bardzo ważne jest to, aby pamiętać, że im wolniejsze jest tempo odchudzania, tym będzie większe prawdopodobieństwo, że uda się schudnąć na czas i to bez efektu jojo. Jeśli podejmiesz decyzję o odchudzaniu, to najlepiej zacznij od razu. Nie należy tego przekładać, np. przyszły tydzień, ponieważ wtedy odwlecze się to w nieskończoność. Nie można zacząć się odchudzać tydzień przed weselem, bo efekty będą z tego żadne.
Szybkie odchudzanie rzadko bywa skuteczne i przynosi długotrwałe korzyści np. tygodniowa dieta albo dieta, która polega na zrzuceniu 10 kg w 2 tygodnie. Im więcej czasu zostawi się sobie na zrzucenie zbędnych kilogramów, tym będzie to efektywniejsze. Dieta pozwalająca zrzucić 10 kg w 2 tygodnie to skrajna głodówka, która daje złudzenie odchudzenia, a w rzeczywistości odwadnia organizm stąd niemożliwy wręcz spadek wagi. Takie drastyczne odchudzanie może grozić różnymi komplikacjami w tym chorobami, wygłodzeniem, efektem jojo czy pogorszeniem stanu skóry i włosów.
Jeśli zastanawiasz się, jak skutecznie schudnąć, to najpierw przestań szukać wymówek, np. „mam doła”, więc zjem batona czekoladowego na poprawę nastroju. Aby schudnąć, trzeba być dobrze zmotywowanym i mieć silną wolę. Nie wolno sobie pozwalać na jednego batonika czy na jedną czekoladkę, ponieważ mało kto faktycznie kończy na jednej sztuce, a podjadanie może stać się Twoim największym wrogiem na drodze do celu. Dobrym rozwiązaniem dla łakomczuchów i osób mających problem z motywacją może okazać się określenie jednego dnia w tygodniu, w ciągu którego damy sobie możliwość zjedzenia tego na co akurat mamy ochotę – np. w sobotę pozwalamy sobie na zamówienie pizzy lub wyjście do restauracji ze znajomymi, Jeden dzień nie powinien wyrządzić szkody, a sprawi, że łatwiej będzie wytrzymać na diecie przez dłuższy czas. Podczas przedślubnej diety może mieć to zastosowanie jednak tylko wówczas, gdy przystąpimy do odchudzania odpowiednio wcześniej. Jeśli zostało nam 1,5 miesiąca lepiej nie odpuszczać i wytrwać do wesela!
W tym wszystkim chodzi o zmianę sposobu żywienia czy stylu życia oraz o zrezygnowanie ze złych nawyków żywieniowych. Dzięki temu ładną sylwetką będzie można cieszyć się dłużej, a nie tylko przez jeden dzień.
Zatem, jak schudnąć zdrowo?
Prawdopodobnie każda panna młoda zadaje sobie pytanie, co zrobić, żeby schudnąć przed ślubem? Otóż, okazuje się, że nie jest konieczna żadna rygorystyczna dieta, a wystarczy przestrzegać kilku zasad.
Po pierwsze należy jeść regularnie, a to pozwoli lepiej kontrolować, co się je i ile się je. Nie wolno również podjadać, co oczywiście przed ślubem może się nam zdarzyć, ponieważ trzeba, np. spróbować kilku rodzajów weselnych tortów i wybrać ten najlepszy, ale to są wyjątki. Jednak nie chodzi o to, żeby zjeść cały kawałek ciasta, a później szukać pretekstów do sięgnięcia po kolejny smakołyk – batonik czy pączka.
Poza tym ważne jest, aby jeść lepszej jakości produkty. Istotne jest czytanie etykiet, rezygnacja z przetworzonej żywności i stawianie na składniki wartościowe. Dzięki temu będziesz wyglądać zdrowiej i promienniej.
Jeśli chce się, jak najszybciej schudnąć, należy wyeliminować cukier i jego pochodne, np. miód czy syrop glukozowo-fruktozowy. Dzięki temu zmniejszy się ilość spożywanych kalorii, ale też wyrówna się poziom cukru we krwi i nie będzie napadów głodu. Bardzo ważne jest również ograniczenie ilości spożywanej soli, ponieważ jej nadmiar podwyższa ciśnienie krwi, obciąża nerki, ale też zatrzymuje nadmiar wody w organizmie. Przez to będzie trudniej schudnąć i zaczną pojawiać się obrzęki
Kolejny krok do sukcesu to picie odpowiedniej ilości wody, która jest niezbędna do tego, aby zachodziły w organizmie procesy przemiany materii, trawienia, a także regulacji temperatury ciała. Dzięki wodzie redukuje się tkanka tłuszczowa, ale też szybciej czuje się sytość. Nie należy również zapominać o aktywności, chociaż i tak pewnie będzie się zabieganym w związku z załatwianiem spraw związanych z weselem. Jednak warto znaleźć czas na trening chociaż dwa razy w tygodniu albo na odwiedzanie klubu fitness trzy razy w tygodniu. Pomóc mogą też szybkie spacery, co nie tylko wpływa na odchudzanie, ale również relaksuje.
Bridoreksja
Niedawno naukowcy stworzyli termin bridoreksja, który oznacza obsesyjne i niezdrowe odchudzanie się z okazji nadchodzącego ślubu i wesela. Jest to zaburzenie, które może przyczynić się do wielu poważnych chorób. Zwykle zaczyna się od małej diety, rezygnacji z podjadania między posiłkami i ze słodyczy, ale też stawiania się sobie celu, jakim jest zrzucenie 5 kg, a potem jest to 7, 10, a nawet 15. Dlatego, jeżeli już przechodzi się na dietę to powinna ona być zbilansowana, a nie rygorystyczna. Z czasem obsesyjne odchudzanie przed ślubem może stać się niechcianym priorytetem.