
Dobra widomość dla łasuchów! Czekolada jest dla naszego organizmu bardzo zdrowa. Można ją jeść nawet podczas diet odchudzających. Jednak nie każdą i nie w każdych ilościach. Przeczytaj artykuł i dowiedz się, jak uczynić z przepysznego smakołyku swojego sprzymierzeńca podczas odchudzania.
Czekoladę uwielbiają wszyscy. Jej piękny kolor, lśniąca faktura, cudowny zapach i doskonały smak sprawiają, że zajadamy się nią od stuleci, odkąd tylko drogą morską dotarła do Europy z Ameryki Południowej. Wcześniej pod jej gigantycznym wrażeniem pozostawały rdzenne ludy tego kontynentu, niekiedy przypisując jej właściwości magiczne.
Po odkryciu Ameryki przez Kolumba czekoladę poczęto importować do Europy, gdzie szybko zyskała na popularności. Stanowiła drogi, importowany towar, którym zajadały się elity. Jej sława sprawiła, że z czekoladą zaczęto eksperymentować i stopniowo na rynku pojawiały się różne odmiany smakołyku: gorzka, mleczna, biała a także bloczki z przeróżnymi dodatkami.
Ziarenka kakaowe, z których robi się czekoladę, zawierają dużo (nawet do czterystu) różnego rodzaju związków chemicznych, istotnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Przy tym najwięcej tego typu składników ma czekolada gorzka z wysokim procentem czystego kakao. W tych samych ziarenkach znajdziemy niezmierzone bogactwo zdrowych kwasów i tłuszczów, m.in. kwas oleinowy, stearynowy nasycony kwas tłuszczowy (nie podnosi on stężenia cholesterolu), kwas palmitynowy i inne kwasy nasycone. Co prawda część z nich może wpływać na naszą gospodarkę lipidową, ale tylko w przypadku, gdy przesadzamy z ilością czekolady.
Kolejny cenny składnik ziaren kakaowca to flawonoidy, czyli antyoksydanty, które chronią nas przed wolnymi rodnikami, obniżają ciśnienie krwi, zmniejszają ryzyko cukrzycy, zawałów i udarów. I tu znowu prawdziwym liderem, co do ich zawartości jest gorzka, ciemna czekolada. Jedna kostka ma ich tyle co 230 gram szpinaku, 500 gram wiśni i 680 gram czerwonej fasolki.
Czekolada ma też sporo aminokwasów, najwięcej tryptofanu, tyrozyny, fenyloaniny. Składniki są potrzebne jako składnik budulcowy, natomiast dwa działają łagodząco na nasze stresy, gdyż są prekursorami adrenaliny i dopaminy. To dlatego po spożyciu czekolady czujemy się spokojnie i miło. Natomiast jeśli zjemy tej samej czekolady za dużo, możemy poczuć się pobudzeni, za co odpowiada zawartość teobrominy i kofeiny.
Ciekawostką jest fakt, że spożywanie gorzkiej czekolady, w ograniczonych ilościach, zwiększa działanie insuliny na nasze komórki, więc diabetycy nie muszą się jej obawiać. Naukowcy z Johns Hopkins University przeprowadzili badania, które pokazały, że czekolada chroni nasze mózgi. Pewne jej składniki chronią mózg przed szkodliwymi zmianami prowadzącymi do udaru.
Na koniec warto także wspomnieć o najważniejszej cesze czekolady i kakao. Są przepyszne. Dlatego nawet ich mała ilość podczas diety odchudzającej , może stanowić kompensatę tygodni wyrzeczeń, a kubek gorącego kakao wieczorem wspaniale ukoi nerwy i zapewni uśmiech nawet po naprawdę ciężkim dniu. Jeżeli przy tym weźmiemy przykład z pierwszych odkrywców czekolady i dodamy do gorącego trunku odrobinę chili, zyskamy napój, który nie tylko pobudzi zmysły, ale też wspaniale rozgrzeje i przyspieszy spalanie kalorii.